Jesienne Bieszczady

Wiosenny plener ZPFP zakończyłem się postanowieniem powrotu jesienią. Przed wyjazdem spisałem interesujące miejsca, nowe i te, które chciałbym zobaczyć jesienią. Część z nich była na szlaku milionów turystów, którzy odwiedzają Bieszczady. Chciałem zobaczyć tak dużo, jak tylko się da, bardziej turystycznie niż fotograficznie. Za zgodą Bieszczadzkiego Parku Narodowego, podczas pleneru mogliśmy wyjść w góry sporo przed świtem jak też oddalić się nieco od szlaku.

Bieszczadzka jesień już się zaczynała ale w górnych partiach mróz ją zakończył, nim się na dobre wybarwiły się buczyny.

Widok na Połoninę Caryńską z Ustrzyk Górnych

Widok na Połoninę Caryńską z Ustrzyk Górnych

Sine Wiry. Suchy rok nie dał szans na zobaczenie ich piękna.

Sine Wiry. Suchy rok nie dał szans na zobaczenie ich piękna.

San… Ma klimat, nawet jak jest mało wody.

San… Ma klimat, nawet jak jest mało wody.

Jednym z miejsc, które przyciąga jest Beniowa. W zasadzie pozostałości po wsi i po cerkwi. Byłem tak wiosną i zajrzałem jesienią.

Po drodze do Beniowej

Po drodze do Beniowej

Lipa w Beniowej

Lipa w Beniowej

Ruiny cerkwi i cmentarza.

Ruiny cerkwi i cmentarza.

_DSC6825.JPG
Widok na dolinę Sanu.

Widok na dolinę Sanu.

Wyjście na Rozsypaniec i Halicz.

_DSC7013.JPG
_DSC7032.JPG
_DSC7039.JPG
_DSC6960.JPG

Dzięki BdPN można było bliżej poznać hucuły - bardzo przyjazne i ciekawskie stadko.

_DSC7100.JPG
_DSC7105.JPG
_DSC7092.JPG